Wydarzenia
Gminne obchody 99 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości
11.11.2017, 19:0311 listopada br. odbyły się w Słubicach oficjalne uroczystości patriotyczne, upamiętniające odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r.
Obchody rozpoczęły się o godzinie 12.00 Mszą Świętą w Kościele pw. Św. Marcina w Słubicach, którą odprawił Ksiądz Proboszcz - Roman Batorski. Uroczystą oprawę mszy świętej zapewniła orkiestra strażacka funkcjonująca przy OSP Słubice, pod batutą kapelmistrza Szymona Ogrzebacza, poczty sztandarowe OSP Słubice, OSP Wiączemin Polski, OSP Piotrkówek, OSP Juliszew, Szkoły Podstawowej im. Ojca Świętego Jana Pawła II w Słubicach, instancji gminnej Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz pododdział strażaków z wszystkich jednostek z terenu gminy. Uczestnikami uroczystości byli m.in. Krzysztof Dylicki – Wójt Gminy Słubice, Radny Rady Powiatu Józef Walewski, Mariusz Bartos – Wiceprzewodniczący Rady Gminy, radni rady Gminy, właściciel Pałacu w Słubicach - Sławomir Ambroziak, Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Iłowskiej –Andrzej Ciołkowski wraz z uczestnikami Iłowskiego Marszu Niepodległości, delegacje szkół oraz mieszkańcy gminy.
Następnie orkiestra strażacka poprowadziła orszak uczestników na cmentarz parafialny.
Najpierw uczestnicy zatrzymali się przed zbiorową mogiłą ludności cywilnej, przy której wójt Krzysztof Dylicki powiedział m.in. „w bogate i często tragiczne dzieje naszej Ojczyzny wplecione są losy tych, których nazwisk trudno doszukiwać się w historycznych przekazach, w relacjach z bitew i zdarzeń. To Ci, którzy w imię wyższych wartości pomagali walczącym formacjom, działali na rzecz zachowania polskości, w trudnych dla Ojczyzny chwilach podkreślali swą narodową przynależność. To cisi bohaterowie, którzy dla Ojczyzny złożyli w ofierze najcenniejszy dar – swoje życie. Stoimy właśnie przed taką mogiłą, mogiłą okolicznych mieszkańców, którzy w różnych okolicznościach w czasie II wojny światowej oddając swe życie, wnieśli swój wkład w odzyskanie niepodległości”.
Na mogile delegacja Koła Gospodyń Wiejskich ze Słubic złożyła wiązankę kwiatów.
Dalsza część uroczystości odbyła się przy znajdującym się nieopodal grobie nieznanego żołnierza. Po odegraniu hymnu państwowego. W swoim krótkim wystąpieniu wójt Krzysztof Dylicki podkreślił: „To, że się dzisiaj tu zebraliśmy, świadczy o naszym współczesnym patriotyzmie. Bo patriotą nie jest się tylko podczas wielkich zagrożeń ale jest się nim także na co dzień, wtedy gdy szanuje się symbole narodowe, kiedy dba się o język polski, kiedy pamięta się o ważnych wydarzeniach i rocznicach – tak jak to dzisiaj w tym miejscu wszyscy czynimy. Oddając szacunek symbolom narodowym oddajemy go wszystkim Polakom i tym którzy żyją i tym którzy odeszli. Oddajemy go również żołnierzom 24 Pułku Piechoty, 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii „Pomorze”, spoczywających w tej kwaterze”. Swoje wystąpienie zakończył słowami: „ składając dziś hołd naszym przodkom za najcenniejszy dar jakim jest wolność – pamiętajmy, że powinnością nas wszystkich jest zachowanie jej dla pomyślności obecnych i przyszłych pokoleń”.
Po odmówieniu modlitwy przez księdza proboszcza Romana Batorskiego, złożeniu kwiatów przez delegacje i odegraniu Roty przez orkiestrę przemarsz uczestników uroczystości ruszył pod kopiec powstańców styczniowych, na ulicę Wiślaną.
Odnosząc się do tego miejsca wójt Krzysztof Dylicki powiedział: „ ten kopiec, który coraz gęściej pokrywa się barwinkowym kobiercem, jest dla lokalnej społeczności nie tylko bardzo ważnym miejscem pamięci ale i cząstką historii tych okolic. Polska mogłaby nigdy nie odzyskać niepodległości, gdyby nie niezłomność wielu naszych przodków, którzy przelali krew za utraconą Ojczyznę, gdyby nie ofiara powstania styczniowego, powstania, które dla uczestników było natchnieniem, było marzeniem, było jeszcze bolesnym wspomnieniem nieudanej walki o wolność”.
Po odmówieniu modlitwy przez księdza proboszcza, odczytany został apel poległych, złożono kwiaty i zapalono znicze.
Na zakończenie wójt Krzysztof Dylicki podziękował wszystkim za uczestnictwo oraz zaprosił na „wojskową grochówkę”.